Jak psu buda ...

Dino jest wspanialym pieskiem. Ja wiem, ze kazdy moze mi powiedziec, jak to kazda sroczka swoj ogonek chwali, lecz wciaz mysle o tym, jakie Dinus mial zycie, zanim trafil do naszego domu. Nigdy nie mial swojego przytuliska, nigdy  nikt nie pomyslal o tym, by mogl sie do woli bezpiecznie wybiegac. Dzisiaj spacerujemy po lesie, po polach i polankach, a gdy tylko nadejdzie pelna wiosna rozpoczniemy dlugie wyjazdy po lesie. Beda to nawet kilkunastokilometrowe wypady na rowerach, jak to bywalo wczesniej, jeszcze bez Dina. Myslac o tych wycieczkach kupilismy mu pojazd, wygodny i bezpieczny. 


Bedziemy pokonywac dlugie trasy przez las, do Neustadt - nad kaczy staw, do Speyer - do naszych przyjaciol, do Duddenhofen, gdzie w lesie czeka na nas piekne miejsce dla dzieci i zwierzatek, do Schifferstadt - nad jezioro i do wielu innych pieknych miejsc, ktorych tu nie brakuje :) Po drodze bedziemy robic popas i wtedy Dino wybiega sie na calego. Dzisiaj ograniczamy sie do wypadow nad okoliczne stawy, na lotnisko, polany i pola, ktore nas otaczaja. Biegamy po lesie, do ktorego nam jedynie 200 metrow, a potem dziesiatki hektarow, ktore na piechote trudno byloby pokonac. Wczesniej mieszkalam tu 20 lat, znam tu kazdy piekny kawalek ziemi, kazdy niemal kamien. Wszystkie lesne sciezki mam w malym palcu. Wiem, gdzie Dino bedzie mogl sie wybiegac, radosnie i bezpiecznie. 
Dzisiaj zamowilam mu wieksze lozeczko, ktore przysla mi za dwa, trzy dni.


To, ktore otrzymal ze schroniska pasuje, lecz nie moze sie w nim rozlozyc wygodnie, a w tym nowym, ktore ma rozmiar XXL bedzie mu sie lezalo jak na chmurkach :) Poprzednie polozymy na balkonie, aby w cieple dni mogl sie tam wygodnie i swobodnie wygrzewac na sloneczku. 
Niczego nie moze zabraknac temu pieskowi, ktorego zycie dotychczas nie oszczedzalo. Zasluzyl na najlepsze; nalezy mu sie wszystko NAJ, jak przyslowiowa psu buda :))