Wybralismy sie cala rodzina na pierwszomajowy spacer. Przed synagoga, tuz obok naszego domku. |
Nie ma co, pogoda jak na zamowienie. |
Przy cmentarzu najciszej i najspokojniej. |
To moj zamyslony pan. |
Chyba ma fajne mysli, bo sie usmiecha pod wasem. |
Nigdy wczesniej nie mialem swojego pana, a teraz mam :) |
Mamy siebie nawzajem ... |
Witaj Alenko.
OdpowiedzUsuńGrunt to rodzinka, jak kiedyś śpiewano w teatrzykach rewiowych.
Spacer ciekawy, choć w takich poważnych miejscach.
Czy to Jędrek, bo jakoś inaczej wygląda.
Pozdrawiam majowo.
Michał
Jedrus chyba troszke spowaznial; no coz Michalku, lata biegna, a teraz, od kiedy mamy Dinka, spacery z nim odmierzaja ten czas. Od spacerku do spacerku i tak mijaja dzionek za dzionkiem. Wąsy Dinusia tez powoli kolorem zaczynaja przypominac Jedrusiowy zarost, lecz w sercu ciagle maj :)
UsuńMajowym slonkiem pozdrawiam Cie Michalku :)
Pozdrawiam Was cieplutko Alu. Dinuś jest szczęśliwym pieskiem.Kocham takich ludzi ,którzy szanują zwierzątka,dają im miłość i bezpieczeństwo. Aleńko dużo zdrówka dla Was ♥♥Dinka za uszkiem podrap od ciotki Danki hahaha♥♥
OdpowiedzUsuńDanusiu droga, nie tylko Dinus z nami szczesliwy, ale i my z nim szczesliwi nie mniej :) Od cioci Danusi przytulne glaski sprawily mu wielka przyjemnosc. Dziekujemy serdecznie za odwiedziny i slemy wiele, wiele serdecznosci :)
UsuńJakże uroczy przekaz sympatii i przyjaźni. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Aniu, przyjazn pieska jest bezcenna :)
UsuńGlaski i uscisk lapy dla Dinusia :)
OdpowiedzUsuńBasienko, Dino to przyjaciel calego wszechswiata i glaski, uscisk lapki to dla niego miod na serduszko :)
UsuńDobrze mieć takiego pana...
OdpowiedzUsuńI dobrze mieć takiego pieseczka...
:-)
Dino pierwsze szesc lat swojego zycia zyl za kratami schroniska. Od trzech i pol roku jest z nami szczesliwy, a my z nim Stokrotko :)
Usuń