 |
Mięciutkie, cieplutkie moje łóżeczko. Nic tylko spać. |
 |
Co? Na spacer? W taką pogodę? Przecież ja jeszcze śpię. Co też ta moja pańcia wymyśliła. |
 |
OK! Niech ci będzie, ale muszę najpierw dojść do siebie. Żeby nie było przekłamań - to nie pchły, tylko zwykłe drapańsko. |
 |
Za tym zielonym płotem mieszka Mufa, moja koleżanka labradorka. A ja teraz patrzę za kotem, który, tam gdzie patrzę, powinien o tej porze być. |
 |
Ta kraina do mnie należy. |
 |
I to osiedle też. |
Tak sobie myślę, że pańcia dobrze wybrała. Ładnie tu, zielono, a pańcia mówi, że higienicznie. Ja w ramach tej higieny obsikuję wszystkie zakątki, żeby nie było, że tu nie mieszkam. Mieszkam i to całkiem fajnie. Kiedy mnie odwiedzicie?