Wcale mi nie przeszkadza taka wiosenna pogoda. Jestem cieplym wyspiarzem, urodzonym tam, gdzie nie znaja sniegu i nie wiedza, co to zima. Bo kto na Lanzarote, wyspie kanaryjskiej, lepil kiedykolwiek balwana? W ichnim slowniku nie znajdziesz nawet takiego hasla. W Haßloch, w tym roku dzieci mialy zime jeden dzien. Nawet pancia wyciagnela saneczki, chyba ku mojemu zgorszeniu, bo pan ciagnal saneczki z pancia, a ja bieglem obok i sie denerwowalem, ze musze za nimi biegac, a nie obok panci na nich siedziec. Obiecali, ze jutro pojade, a jutro juz sniegu ani sladu. Ja obiecalem mojej Czytelniczce, ze zrobie orzelka na sniegu, ale moi byli tak zajeci jazda na saneczkach, ze o orzelku zapomnieli. Pomyslalem sobie ... ok, jutro ... No i co?? Jutro wrocila wiosna. Dzisiaj to polowa stycznia, byc moze jeszcze spadnie snieg, ale marne szanse, bo przeciez w dzien mamy 16 stopni w plusie! OK, obaj z panem jestesmy cieplolubi, ale co z ta jazda na saneczkach i z obiecanym orzelkiem?
|
Wyczerpany myslami zasnalem na wiosennym slonku |
|
I tak codziennie od dnia jednodniowej "zimy" |
|
Nie ma sprawy, przeciez cieplutko, jak w uchu :) |
|
Zdrzemne sie; moze sie przysni jazda na saneczkach i orzelek na sniegu? |
Hau, hau, hau ...
Drzemiace pozdrowienia dla mojej milej Czytelniczki :)
Witaj Alenko.
OdpowiedzUsuńZaczynam odwiedzać Twoje wszystkie blogi.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Odpozdrawiam zakapiorsko Michalku :) Ja tez zaraz drepcze do Ciebie Bieszczadniku :)
UsuńWidzisz Dinusiu u mnie też 16 stopni ale na minusie;) i śniegu tyle, że orłów można robić ile dusza zapragnie:) i fajnie jest bo lubię taką zimę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Alenko za odwiedziny i miłe słowa:) Pozdrawiam serdecznie!
Brrrr Amasjo, to jeszcze chlodniej niz w Bieszczadach. Fajna jest taka zima, bardzo zdrowa. Czasem do takiej tesknie. Dino i Jedrus to chlopaki cieplolube i m.in. dlatego tutaj jestem :)
UsuńBardzo serdecznie pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny :))
Dziekuje za pozdrowienia - na orzełka zaczekam. Jak już będziesz " na Bukowce" to zrobisz ich setki by dopelnic szczęścia w cieplym domku. A do wiosny jeszcze, niestety, daleko mimo 16 stopni hau,hau.
OdpowiedzUsuńP.S. Najbardziej mnie wzruszylo pierwsze zdjecie - miałam ogromna ochote ucalowac Cie w nosek hau-hau
UsuńNa Bukowce to sniegu jak na zamowienie, a mnie tam narazie nie po drodze, bo jak w Haßlochu byl snieg, to przylepial mi sie do kopytek i poradzic sobie z nim nie moglem. Pancia odmrazala mi je rekami, bo chodzic sie nie dalo. Kurcze, zawsze do plusow jakis minus sie przyczepi! Nigdy nie jest tak, ze pies jest w pelni zadowolony. Ale jakbym mial wybrac Bieszczady i Lanzarote, to wybieram to pierwsze. Wyspa, gdzie sie urodzilem, delikatnie mowiac, nie byla dla mnie zbyt przyjazna. Wiem, ze wszedzie, gdzie sa pan i pancia, bedzie mi dobrze. Mowia, ze mnie kochaja, a ja im wierze :)
OdpowiedzUsuńHau hau hau ... :)