Oczywiscie, ze mam swoje wygodne lozeczko. Owszem, wykorzystuje je w nocy, bo wygodniej, no i ... swoje :) Ale poobiednia sjesta musi byc rodzinna, czyli we troje. Jednym slowem faceci na jednym lozku, pancia na drugim. No coz ... ktos musi robic fotki; zgadnijcie kto? ;)))
Ciiiiiii........
Extra....
OdpowiedzUsuńNie tylko piesy tak robią. Ja mam kota i on też bardzo lubi położyć się obok pana albo pani.
Pozdrawiam Alenko :)
Joluniu, dziekuje serdecznie za odwiedziny :) Pieski i kotki maja swoj spryt i potrafia wykorzystac slabosc, jaka do nich czujemy. Wychodzi to obu stronom na dobre i taka jest prawda; cudowna prawda :))
OdpowiedzUsuńPrzesylam serdecznosci Jolus :)