piątek, 5 lutego 2016

Chce byc tylko wasz ...

Dzisiaj zrobilismy probna jazde Dina rowerowa przyczepka. Bylo fatalnie. Dinus takie klatki kojarzy sobie z kolejnym wywiezieniem go w nieznane. Zrobilam mala rundke wokol domu. Najpierw napieral na scianke, drapal ja. Kiedy zakazalam mu to robic, zaczal skomlec, proszac, by go nikomu nie oddawac, ze chce byc tylko z nami. Pamieta przeciez, ze kazda klatka konczyla sie dla niego kolejna zmiana. A on teraz nie chce byc niczyim, tylko swojej panci i pana, ktorych pokochal. Ma przeciez swoj domek, nie chce miec innego ...

Wciaz o tym mysle, jaki byl szczesliwy, gdy wyszedl z wozeczka i pobiegl do swojego domu. Jak cieszyl sie, gdy okazalo sie, ze jest wsrod nas. Natychmiast zasnal. 

Dinuniu nasz ukochany, jestes nasz, tylko nasz piesku ...


Kochamy cie, nasz Pieseczku


4 komentarze:

  1. jak widac sa takie zadry ,ktore pozostaja w kazdym sercu
    ale moze stopniowo Dino nabierze zaufania
    probuj dalej Alenko
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam Urszulko pomysl na przyzwyczajenie Dina do jazdy tym wozeczkiem. Bedziemy go pomalutku do niego przyzwyczajac, aby wiedzial, ze jest bezpieczny i ze sluzy on do przewozenia go, ze zawsze powroci do domku i z nami bedzie. To potrwa troszke, ale do wiekszych wypadow jeszcze troszke czasu nam pozostalo. Wierze, ze juz niebawem sam bedzie do wozeczka wskakiwal :))
    Dziekuje Ci Urszulko za wizyte u Dinusia,
    bardzo cieplutko Cie pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Alenko, zwierzęta mają znakomitą pamięć. Ja jak wiesz mam kota i muszę raz do roku jechać z nim do weterynarza, żeby go zbadał i zaszczepił na wszystko co mu tam potrzeba. Zawsze szczepiłam dzieci i zwierzęta. Kot cieszył się z jazdy samochodem tylko jeden raz. Po pierwszej wizycie w samochodzie trudno go w klatce utrzymać. Nie ma mowy żeby z nim gdzieś pojechać.
    Pozdrawiam cieplutko i Dino za uszkiem kiziam..:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wlasnie myslalam Jolus. Twoj kotek kojarzy sobie jazde samochodem bardzo niemilo. Pamieta, ze troszke bolalo. Podobnie z Dinem; on pamieta klatki z niekorzystnymi zmianami, a teraz zadnych zmian nie potrzebuje. Wymyslilam juz, jak pomalenku przyzwyczajac go do jazdy, bo przeciez to bardzo wazne, aby moc wyjezdzac troszke dalej, lasy tu naokolo cudowne.
      Joluniu, zycze Ci spokojnego, milego wieczoru
      i dobrej nocki. Dziekuje Kochanie za odwiedziny :))

      Usuń

Serdecznie dziekuje za Wasze odwiedziny i uwagi. Pozdrawiam :)